Autor |
Wiadomość |
mikolaj
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Pszów fuckin Village |
|
JFC 2006 |
|
Sam wyjazd zaczal sie dla mnie kolo poludnia. Na samym starcie wycieczki dostalem mandat w autobusie znowu na tym
samym przystanku i przez tego samego kanara w autobusie tej samej lini...
Lecz po odebraniu mojej drugiej polowki i po uplywie paru godzin bylismy juz w pociagu do Katowic.
Dalej juz tylko 6 godzin w samochodzie zeby dotrzec do jaroslawia, zczego niespelna dwie spedzilismy w korku. Na miejcu po spotkaniu z chlopakami, poszlismy generalnie spac:PP
Rano okazalo sie ze pogoda jest mega a nawierzchnia na skatepraku przypomina nieco tarke ("dobra przyczepnosc").
Same zawody rozpoczely sie punktualnie, a poziom jazdy bym naprawde gruby. W pierwszej kolejnosci byly przejazdy eliminacyjne
w grupach 5 osobowych, z ktorych wychodzily po 2 do polfinalu. Tutaj poziom jazdy byl naprawde solidny - masa fullcabow, fullcab
truspinow, i 36. Od 13-14 zaplanowano przerwe, podczas ktorej spadl potezny deszcz, a same polfinaly przeniesiono na 18.
Polfinal odbyl sie na zasadzie przejazdu dwoch szesciosobowych grup z ktorcyh wyszlo w sumie szesciu finalistow.
Najlepsi okazali sie jednak: Kojot, Madej, Olej, YOgurt, Piotrek i Sxa. Niestety Olej nie jezdzil juz w finale z powodu
licznych obrazen. Tutaj poszly mega grube triki - mi. 450 bs royal na poreczy kojota 450 royal; 540 soyal w wykonaniu piotrka mega wielki disaster na soula(!!);
czy np transfery yoga oraz fakie 450 inspin royal(!!!). Na 3 miejscu uklasowal sie kojot, na drugim piotrek, a zawody wygral gospodarz imprezy - yog.
Po zawodach w odbylo sie afterparty a klubie fobia, ktore rozpoczelo sie juz u baszy w domu, z ktorego niektorzy mieli problemy wyjsc. Impreza jak i sam
klub, raczej srednia, ale towarzystwo bawilo sie dobrze. Klimat od remiksowanych modnych kawalkow z vivy, przez hiphop, house, nawet do drummow.
Po after jeszce jedne after. A po after twardy sen.
Az w koncu przyszla niedziela z ciezkim nieogarnem. W tym dniu spotkalo nas tyle smiesznych i dziwnych sytuacji ze nie sposob wszytkich opisac!
Po jedzeniu poszlismy na pociag gdzie prawie zapomnialem bagarzu Tani za co by mnie zabila. Ale na szczesie wszysto dobrze sie skonczylo:)
Podroz do domu byla zabawna, a dzien robil psikusy kolejnym ludziom. Najlepsza i tak byla sama podroz z katowic do jastrzebia, naprawde dawno nie
smialem sie tak bardzo (:*).
Dzieki Baszy za goscine i za wszystko co dla nas zrobil,
Ptaskowi za transport do Jaroslawia (z kultura na wschod,hehe),
Madejowi za podroz do domu (TUTAJ,hehehe!!),
Tani za wszystko:*,
Piesci i Olejowi za "zabilem sarne" o piatej rano,
oraz wszystkim za klimat, jazde i towarzystwo.
Do nastepnego razu!
Troche fotek znajdziecie tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 22:19, 23 Maj 2006 |
|
|
|
|
D. Bolek :P
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/666 Skąd: Wodzisław Slaski |
|
|
|
To musiała być mega imprezka O_O Pozdro chło;aki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:54, 24 Maj 2006 |
|
|
Paweł
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 142 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/666 Skąd: Rybnik |
|
|
|
Szkoda że nie pojechałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 0:17, 25 Maj 2006 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|